Echo Maryi Królowej Pokoju
Strona Główna » Menu » Menu Górne » Strona Główna » Zmienić kierunek

Zmienić kierunek

Wywiad Ojca Livio w Radio Maryja z MARIĄ PAVLOVIĆ-LUNETTI 25 marca 2020r

 





Ojciec Livio: Dzisiaj jest święto Zwiastowania. Czy było coś specjalnego w objawieniu?
Marija: Jak w każde święto Jezusa i swoje, Gospa przybywa w złotych szatach. Tak było też i dzisiaj. Kiedy są święta zawsze mamy wiele próśb, ale i nowennę do ofiarowania Matce Bożej. Tym bardziej teraz, w tym czasie, który przeżywamy. Chciałam poświęcić Niepokalanemu Sercu Maryi i Najświętszemu Sercu Jezusa wszystkie osoby chore na koronawirusa, aby oddać je pod Ich ochronę; wszystkie osoby, które się martwią, wszystkich lekarzy, wszystkich kapłanów, którzy chcieliby robić wiele rzeczy dla swoich wiernych, wiele pielęgniarek, które obecnie żyją bardziej w szpitalu niż w domu ... Jesteśmy w rękach Boga. Tego wieczoru chciałam ofiarować Madonnie w sposób szczególny i kryjąc pod Jej płaszczem całą tę cierpiącą i zamartwiającą się o przyszłość ludzkość. Matka Boża długo modliła się nad nami. Poprosiłam Ją o błogosławieństwo i szczególną opiekę dla wszystkich ludzi, którzy mają potrzeby duchowe, fizyczne i materialne.

O. Livio: 25 lutego Matka Boża powiedziała nam, że jesteśmy „zalani ziemskimi troskami”. Oczywiście istnieje strach przed utratą życia. Ale dzisiaj zaczyna orędzie przypomnieniem, że naszym celem jest Niebo, mówiąc: Jestem tutaj, by was prowadzić na drogę zbawienia”. Wobec tego przypomniała nam, że zbawienie naszej duszy jest najważniejszą koniecznością.
M:
Tak, najpiękniejsze w tym przesłaniu są słowa: „Jestem z wami, by prowadzić was na drogę zbawienia”. My myślimy o tym, żeby uwolnić się z tych problemów, które mamy obecnie, ale Matka Boża mówi nam: „Wróćcie do mego Syna, wróćcie do modlitwy i postu”. Prosi nas, abyśmy zaufali Bogu, ufali modlitwie. Bóg chce mówić do naszego serca, ale wydaje mi się, że do tej pory nie pozwoliliśmy Bogu mówić do naszego serca.

O. Livio: Te dwa nakazy: „Wróćcie do mojego Syna, wróćcie do modlitwy i postu wskazują, że odeszliśmy od Jej Syna, że oddaliliśmy się od modlitwy, a także od postu, przede wszystkim powinien to być post od grzechu. To naprawdę wezwanie, byśmy zmienili kierunek.
M: Tak, Matka Boża prosi nas byśmy zmienili nasze życie. W tych dniach słyszeliśmy, że wielu, którzy się nie modlili, zaczęło się modlić. Zawsze mam w pamięci to przesłanie, które Matka Boża przekazała podczas wojny, kiedy były bombardowania. Teraz nie spadają bomby, ale jest bombardowanie tego przeklętego wirusa, którego wszyscy się boimy i wszyscy jesteśmy bezbronni. Matka Boża powiedziała wtedy: „Módlcie się więcej”. Ufajmy i módlmy się, ponieważ modlitwa czyni cuda. Matka Boża powiedziała: Tylko modlitwą i postem można zatrzymać wojnę” (25.4.1992). Mówię, że w ten sposób możesz zniszczyć tego przeklętego wirusa...

O. Livio: ...Poza tym jest takie zdanie, które należy potraktować poważnie, kiedy jest mowa o szatanie. Madonna często o tym mówiła do Ciebie, na przykład 1.01.2001r., prawie nigdy nie mówiła o tym w orędziach przekazanych Mirjanie, rzadko mówiła o tym do Iwana. Tutaj jest napisane: „Szatan panuje (panuje: jest księciem tego świata) i chce zniszczyć wasze życie i planetę, po której chodzicie”. Są tu dramatyczne akcenty, chociaż orędzie kończy się dając nadzieję. Już 25.01.1991 r., kiedy rozpadł się Związek Radziecki, wypowiedziała prawie takie same słowa: „Szatan jest silny i chce zniszczyć nie tylko ludzkie życie, ale także przyrodę i planetę, na której żyjecie”. Pytam: czy Ty też dostrzegasz dramatyczność tych słów, nie tyle z powodu koronawirusa, lecz raczej z powodu niebezpieczeństwa niszczycielskich wojen? Tym bardziej, że w orędziu na Boże Narodzenie powiedziała: „na ziemi jest coraz mniej pokoju, a ludzie są daleko od Boga”.
M: Myślę, że szatan panuje, gdy pojawia się zamieszanie. Spójrzmy na przykład na zamknięte kościoły. Ludzie nie mogą chodzić do kościoła. Wydaje mi się, że wróciliśmy do czasu pierwszych dni objawień w Medziugorju, kiedy policja zabroniła nam chodzić do kościoła. Ja mówię, że skoro możemy iść do supermarketu, możemy także iść do kościoła, aby się pomodlić. Dlaczego nam się tego zabrania? Nie zgadzam się z tym! Dlatego mówię, że szatan rządzi również opanowując naszych polityków. Nie mówię, że nie powinniśmy być ostrożni, ponieważ ja też jestem matką i też kocham życie. Z pewnością chętnie cieszyłabym się idąc do Nieba, ale być może teraz wolą Boga jest, abym pozostała na ziemi, aby świadczyć moim życiem, świętością i modlitwą. Takie prawo, które zabrania nam iść na modlitwę nie pochodzi od Boga, ale od diabła ... Jesteśmy wolni. Nie chcę być zamknięta w klatce. W porządku, szanujmy prawo, ale niech i mnie szanują. W tej chwili jesteśmy posłuszni, bo jest ten wirus, ale w wielu sytuacjach nie możemy nawet wspomnieć o świętości i mówią nam, że jesteśmy fanatykami. Musimy się modlić, ponieważ, jak śpiewamy w pieśni, my chcemy Boga, w naszych rodzinach, w naszej ojczyźnie, na naszych ulicach. Chcemy mówić o Bogu, chcemy świadczyć o Bogu naszym życiem. Dzisiaj są lekarze, którzy twierdzą, że stali się jak kapłani, którzy towarzyszą ludziom przy śmierci. A my naszym życiem i naszym przykładem błogosławimy każdy poranek. Na początku Matka Boża mówiła nam, by błogosławić. Każdego ranka błogosławię także miasto, w którym mieszkam i wszystkich ludzi, którzy tam mieszkają. Matka Boża wzywa nas, abyśmy byli błogosławieństwem dla innych poprzez nasz przykład, nasz uśmiech, nasze życie, wszystko, co robimy. Diabeł nie znajdzie miejsca, jeśli zostanę świętą i stanę się błogosławieństwem dla innych.

O. Livio: Twoim zdaniem, w jaki sposób diabeł może zniszczyć planetę, na której żyjemy, o czym mówiła Matka Boża 25.01.1991 r.?
M: Może niszczyć na wiele sposobów.  Przez brak szacunku dla stworzenia i wszystkich stworzeń. Mamy tę dziewczynę, Gretę, która mówi: „chrońmy świat”. Matka Boża od samego początku powtarza, że planeta, na której żyjemy, jest darem dla nas wszystkich. Życie również jest darem, który należy chronić. W tej chwili widzimy, jak delikatna jest równowaga, jakie szkody może wyrządzić jeden wirus, jak bardzo jesteśmy bezbronni. Matka Boża powtarza nam: „Wróćcie do Boga! Zacznijcie na nowo szanować Boga i Jego Przykazania, abyście żyli długo i z Jego błogosławieństwem. Zacznijcie żyć Niebem już tutaj na ziemi”.

O. Livio: Z kolei druga część orędzia jest bardzo pocieszająca, lecz także bardzo wymagająca. Matka Boża mówi nam, że jeśli się nawrócimy, jeśli zdecydujemy się na Boga i pozwolimy Bogu wejść do naszych serc i naszych rodzin, wówczas Bóg wysłucha naszej modlitwy.
M: Tak, Matka Boża prosi nas, abyśmy byli odważni i zdecydowali się na świętość. Gdzie osiągamy świętość? W naszej rodzinie, przez modlitwę i świadectwo. Wzywa nas również do nawrócenia. Mówię, że osoba która się nawraca, która zaczyna żyć w świętości, zmienia się na lepsze, staje się osobą miłą, dobrą, promieniuje czymś pozytywnym. Musimy emanować błogosławieństwem, modlitwą, pokojem, tam, gdzie jesteśmy. Właśnie dlatego Matka Boża prosi nas, abyśmy się modlili, byśmy byli posłuszni Bogu, a wtedy „Bóg wysłucha nasze prośby i da nam pokój”. Mówię, że człowiek, który wierzy, jest człowiekiem pokoju, jest dobrym człowiekiem, który kocha, który błogosławi, jak ci lekarze, którzy są teraz na pierwszej linii, pracują 24 godziny na dobę, aby walczyć o każdą osobę, także o taką, która dla współczesnego świata nie ma już wartości, ponieważ ma 90 czy 95 lat. Tymczasem Matka Boża mówi nam, że życie jest cenne i piękne od poczęcia do naturalnej śmierci.

O. Livio: ...Podczas gdy przedtem wyśmiewali się z nas, naszych Różańców i Mszy Świętych, od kilku tygodni z każdej strony słychać Różańce i Msze Święte; wydaje się, że wszyscy Włosi nagle odkryli modlitwę.  Słyszałem jak kardynał Comastri powiedział: „Módlmy się, aby Matka Boża chroniła nas przed tym nieszczęściem, ale módlmy się otwartym sercem na Boga”. Teraz Matka Boża mówi: „...modlitwa zostanie wysłuchana, jeżeli zdecydujecie się na świętość”. Oznacza to, jeżeli wypowiadamy słowa modlitwy, a potem pozostajemy w grzechu, są one  bezużyteczne.
M: Pamiętam, jak pojechałam na spotkanie do Syrakuz. Przy tej okazji, podczas objawienia, Gubernator zawierzył Matce Bożej cały lud Sycylii, a Matka Boża powiedziała: „Tego aktu nie pożałujecie ani wy, ani wasze dzieci, ani dzieci waszych dzieci”. Zaniemówiłam! Mamy tak wiele sanktuariów, nawet Ojciec Święty udał się w tych dniach do kościoła, gdzie jest krzyż, który chronił Rzym przed zarazą dżumy. Mówię do naszych kapłanów: weźcie figurę, weźcie krzyże, idźcie i błogosławcie, ponieważ błogosławieństwo dotrze wszędzie, nawet do chorych, którzy są w szpitalu. Nie mówię, że musicie iść i dotykać chorych, ale błogosławcie ich. Tak samo i my. Kiedy moje dzieci chodziły do szkoły, każdego ranka robiłam im znak krzyża na czole. Błogosławmy wszystko, nawet pokarm, który mamy spożywać, aby Bóg mógł rozciągnąć nad nami swoją ochronę. Matka Boża prosi nas, abyśmy modlili się odważnie i stanowczo. Jeśli zdecydujemy się na świętość i staniemy się „modlitwą”, pokonamy zło, tak jak wojna została pokonana. Pamiętam, jak w Splicie arcybiskup Frane Franić zintensyfikował modlitwę, a jego kaplica stała się kaplicą adoracji. Musimy zacząć się modlić, o każdej godzinie, dzień i noc, aby Pan Bóg uwolnił nas od tej plagi. Matka Boża prosi nas o modlitwę i post... To zły duch zabija ludzi. Wierzymy we wszechmoc Boga. Może nas uwolnić od tej zarazy, tak samo jak uchronił Izraelitów od plag egipskich.

O. Livio:… Dzisiaj Papież odmówił modlitwę „Ojcze nasz" wraz ze wszystkimi chrześcijanami świata i miał miejsce jeszcze jeden bardzo ważny akt: Przewodniczący Konferencji Episkopatu Portugalii, dokonał aktu  poświęcenia Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi krajów: Portugalii i Hiszpanii (i innych zgłoszonych do Fatimy krajów, w tym Polski – przyp. Redakcji).

M: To bardzo piękne. Mam nadzieję, że cały świat pójdzie za przykładem Portugalii i Hiszpanii, ponieważ ten akt poświęcenia  poprowadzi nas do uwolnienia od tej pandemii. Matka Boża już od wielu lat prosi nas o taki akt poświęcenia. Na początku nowego tysiąclecia, 1.01.2001 r., podczas objawienia na Podbrdo Matka Boża powiedziała: „...Szatan nadal jest spuszczony z łańcucha. Zapraszam was do poświęcenia się mojemu Niepokalanemu Sercu i Sercu mego Syna Jezusa”. Poświęcajmy także siebie, nasze serca, nasze rodziny, nasze diecezje. Uciekajmy się do Najświętszego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi... Pamiętam jak mój dziadek dokonał pięknego aktu konsekracji, razem ze wszystkimi dziećmi i wnukami w obecności kapłana. My też możemy to zrobić, jako ojciec lub matka rodziny. Potrzebne modlitwy znajdziemy w bardzo wielu modlitewnikach, można to uczynić też własnymi słowami. Ważne jest, aby wspólnie się modlić, ponieważ jedność w modlitwie jest siłą. Teraz, gdy nie możemy już chodzić do kościołów, twórzmy nowe grupy modlitewne za pośrednictwem aplikacji whats app i rozmów wideo. Módlmy się w swoim pokoju sercem. Módlmy się i pośćmy, aby Pan uwolnił nas również od niepokoju, uwolnił nas od niewiary w Boga. Matka Boża powiedziała do nas: „... Jestem z wami, aby was prowadzić na drogę zbawienia”. Naszym zbawieniem jest Bóg. W tych dniach modlę się za wielu ludzi, którzy zmarli w samotności, bez pocieszenia i księdza i myślę o tym, jakie to szczęście, że nasi dziadkowie, ojcowie i matki, mogli umrzeć w naszych ramionach i z modlitwą! Musimy dużo modlić się za tych ludzi, którzy są na oddziale intensywnej terapii i nie mogą się nawet modlić. Wiele pielęgniarek mówiło mi, że robią znak krzyża i modlą się razem z nimi ... Modlitwa nie ma granic, nie zatrzymają jej żadne mury; dzięki naszej modlitwie możemy im pomóc.

O. Livio: Przygotowujemy się do Wielkanocy przez modlitwę, post i pokutę za nasze grzechy. Jak myślisz, jaka będzie ta Wielkanoc?
M: Myślę, że ta Wielkanoc będzie miała wielką siłę duchową. Widzimy, że koronawirus rzuca nas na kolana. Nie będziemy mogli wejść na Kriżevac, ale będziemy przeżywać Wielki Tydzień w naszych domach, na kolanach. Matka Boża prosi, byśmy Ją naśladowali, gdy była pod krzyżem, na którym umierał Jej Syn. My także doświadczamy podobnej sytuacji, kiedy wielu naszych braci, matek i ojców umiera i nawet nie możemy się z nimi pożegnać. Z tego powodu wielu przeżywa załamanie psychiczne; można zwariować, jeśli nie mamy wiary, ale jeśli wierzymy, spotkamy ich w Niebie. Módlmy się, a będziemy ludźmi nadziei, ludźmi zbawienia dla wielu osób, którzy nie znają Boga ... ponieważ Matka Boża pomaga nam, prowadzi nas i mówi na koniec: „Jestem z wami i błogosławię was wszystkich macierzyńskim błogosławieństwem”. W tym trudnym momencie Matka Boża jest z nami, nie opuszcza nas, jest przy nas i błogosławi nam.

O. Livio: To przesłanie jest piękne, ponieważ kończy się nadzieją i błogosławieństwem Matki Bożej. Również w orędziu z 2 marca do Mirjany Matka Boża powiedziała: „Nie lękajcie się. Z łaski i miłości mojego Syna jestem z wami”. Było to ostatnie objawienie 2. dnia miesiąca. Jak interpretujesz ten fakt, że teraz Matka Boża (kończąc to comiesięczne objawienie) przekazuje mniej orędzi?
M: Myślę, że Matka Boża prowadzi nas ścieżką, którą Ona zna... Ona patrzy oczami Nieba. Nasze życie to nie tylko strach przed tym koronawirusem, ono ma sens. Moje życie odnajdę tylko w Bogu, dlatego Matka Boża mówi: „Pozwólcie, aby Bóg mówił do waszego serca”. Jeśli pozwolimy Bogu mówić do naszego serca, poznamy prawdę; a prawda to Bóg. Dziś w telewizji i radiu jest wiele zamieszania, wiele ideologii, które nie są prawdziwe i odbierają nam naszą wolność. Pozwalamy Bogu do nas mówić, prowadzić nas. Matka Boża mówi do nas: „Jestem z wami, aby was prowadzić na drogę zbawienia”. Błogosławi nas i mówi: „Nie lękajcie się, bo życie i śmierć są w rękach Boga”. ... Życzę wszystkim świętej Wielkanocy. Nie pozwólcie, aby diabeł wprowadzał zamieszanie i niepokój do waszego serca, ale idźmy ku zmartwychwstaniu, mając światło Pana w naszych oczach i w naszym sercu, idźmy ku Wielkanocy wiecznej, także po to, aby wyjść z tej trudnej sytuacji, w której znajdujemy się nie tylko we Włoszech, ale na całym świecie. Bądźmy zjednoczeni w modlitwie jak nigdy, ponieważ znamy i doświadczyliśmy tego, że modlitwa i post czynią cuda, zatrzymują wojnę. Różańcem możemy zatrzymać także tę epidemię koronawirusa. Zjednoczeni w modlitwie, zwyciężymy!

Marija i o. Livio odmówili na koniec Magnificat oraz Chwała Ojcu, i o. Livio udzielił końcowego błogosławieństwa.

     
  • Bieżące wydanie w formacie PDF "Echa Medziugorja" zawiera tylko 1 stronę wydania papierowego. Osoby zainteresowane otrzymywaniem pełnej wersji „Echa” drogą elektroniczną, proszone są o podanie swoich danych ... (czytaj więcej)