Echo Maryi Królowej Pokoju

Rozważania na 4.04.2020


CUDA EUCHARYSTYCZNE

„MILCZĄCY” BÓG, KTÓRY CHCE NAM COŚ POWIEDZIEĆ

część 2

 

W poprzednim rozważaniu zostało postawione pytanie:

Dlaczego Bóg wybrał właśnie: chleb i wino – rzeczy – aby być z nami aż do skończenia świata?

Ten chleb i to wino przemienił w swoje Ciało i swoją Krew i możemy Tym Ciałem karmić się a Krwią Pana poić się. Możemy adorować samego Boga utajonego w Hostii Świętej. Radujemy się Jego Obecnością w Najświętszym Sakramencie.

 

I kolejna próba odpowiedzi na to pytanie:

Poznając Tajemnicę Najświętszego Sakramentu odkrywamy, że Bóg, który jest obecny w tej rzeczywistości, może być nazwany Bogiem „milczącym”. Po pierwszym spotkaniu z Jezusem Eucharystycznym mamy wrażenie, że to my: mówimy, mówimy, mówimy, a On milczy (dobrze, jeśli jest w nas wiara, że nie jesteśmy sami, a On nas słucha, ale to ostatecznie jednak nie wystarczy).  A może jest to jednak celowy zamysł Pana, aby mnie „wyprowadzić”  z mojego gadulstwa? Przecież Jezus pouczył nas w słowach:

„Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani”. (Mt 6,7)

Człowiek gadatliwy, to ten który nie potrafi słuchać, i dlatego Jezus poucza mnie: „(…) błogosławieni ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je”. (Łk 11, 28)

Może być w nas zakorzeniony – błędny – sposób myślenia – że moje gadulstwo jest jedynie kwestią mojego  charakteru – a więc moralnie jest obojętne – i można być dobrym człowiekiem, będąc dalej gadatliwym. Tymczasem to gadulstwo, o którym wspomina Ewangelia, doprowadza człowieka do życia bez Boga. Najpierw ten człowiek nie słucha tego, co Bóg mówi do niego – i dalej – narzuca swój sposób myślenia samemu Bogu. Ostatecznie ten człowiek nie potrafi słuchać nikogo, nawet drugiego człowieka i „kręci się” wokół samego siebie.

Bóg stawia przed naszymi oczyma wzór doskonałego człowieczeństwa: Najświętszej Maryi Panny zasłuchanej w Słowo Boże. Pismo Święte podkreśla, że Maryja „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”. (Łk 2, 19)

Bóg wprowadza nas też na drogę miłowania Boga i człowieka – miłości, którą trzeba posiąść, aby być zbawionym – słowami:

„Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami”. (Pwt 6, 4-8) 

Charakterystyczne w tym fragmencie Pisma Świętego jest: „Słuchaj Izraelu” i jest bardzo wymowne, bo oświetla błędy naszego życia – gadulstwo, abyśmy je w sobie zidentyfikowali.

Nie przypadkiem także św. Jan Apostoł i Ewangelista napisał o miłości:

„Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie”. (1 J, 5, 2-3)

Trzeba najpierw usłyszeć głos Boga w swoim sercu, aby poznać przykazania Boże. Poznawszy je dopiero można je wprowadzić  w życie – a ten sposób postępowania wprowadza nas na drogę miłości. Nie usłyszymy głosu Pana, nie wypełnimy jego przykazań, nie będziemy Go (i ostatecznie też i człowieka) miłowali jeśli będziemy gadatliwi.

ALE CZY JEZUS OBECNY PRAWDZIWIE, REALNIE I SUBSTANCJALNIE  W NAJŚWIĘTSZYM SAKRAMENCIE JEST TAK NAPRAWDĘ „MILCZĄCYM BOGIEM”?

NIE!!!!

Jest tylko „Bogiem milczącym” dla ludzi „cielesnych” (por. 1Kor 1,1). Dla ludzi „duchowych” jest Bogiem, który w szczególny sposób do nich przemawia, oświetla ich życie swoją Mądrością, uczy ich rozróżniać dobro od zła, odkrywać, co jest wolą Boga ... „jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce”. (Ps 119, 105)

Dlaczego więc Bóg przybrał takie niezrozumiałe dla nas postacie w Eucharystii?

TAKŻE DLATEGO, ŻE CHCE NAS UKSZTAŁTOWAĆ JAKO „LUDZI DUCHOWYCH”, KTÓRZY BĘDĄ SŁUCHAĆ BOGA I PEŁNIĆ JEGO WOLĘ.

Mamy nadzwyczajne miejsce do rozważania Słowa Bożego (DZIĘKUJĘ CI PANIE ZA NIE) – blisko  Serca Jezusowego, przy świętej Jego Obecności, przed Najświętszym Sakramentem . Będąc tak blisko Jego  Świętej Obecności, mamy szansę, że oświeci, On – jak uczniom idącym do Emaus – nasze umysły i poznamy prawdę, a prawda nas wyzwoli (por. J 8, 32).

  • Bieżące wydanie w formacie PDF "Echa Medziugorja" zawiera tylko 1 stronę wydania papierowego. Osoby zainteresowane otrzymywaniem pełnej wersji „Echa” drogą elektroniczną, proszone są o podanie swoich danych ... (czytaj więcej)