Echo Maryi Królowej Pokoju
Strona Główna » Menu » Menu Górne » Archiwum » Podróż don Pietro Zorza

Podróż don Pietro Zorza

W dniach od 1 do 6 lipca 2013 r. po dłuższej przerwie, przybył do Polski z posługą głoszenia orędzi Królowej Pokoju don Pietro Zorza, włoski kapłan, „wzięty” przez objawienia w Medziugorju. Don Pietro po swoim pierwszym pobycie w Medziugorju otrzymał tak wielkie łaski i tak się zachwycił objawieniami, że od tamtej chwili nie może „nie mówić o tym co słyszał i widział” (Dz 4,20) i nieustannie głosi wszędzie orędzia Królowej Pokoju. Wykorzystywał i wykorzystuje nadal, każdą wolną chwilę, aby przybywać do Medziugorja i z naocznymi świadkami (widzącymi, mieszkańcami, pielgrzymami) zgłębiać Fenomen Medziugorja.  

Jako rezultat swego zachwytu napisał książkę: „Drogie dzieci, dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie” – encyklopedię – o wydarzeniach medziugorskich, która jest najpoważniejszą, jedyną w swym rodzaju dokumentalną pozycją na temat objawień, wszystko od A do Z pod każdym względem.

Podczas tego pobytu, w głównej mierze na Dolnym Śląsku, don Pietro gościł na terenie diecezji świdnickiej, na spotkaniach-nabożeństwach medziugorskich zorganizowanych w parafiach: Lądek Zdrój, Piskorzów i Żarów. Odwiedził też miejsca odosobnienia: zakład karny w Piławie, zakład poprawczy w Świdnicy i w ramach „oddechu turystycznego” - więzienie z czasów wojny – tzw. Sztolnię w Walimie. Nawiedził również sanktuarium Strażniczki Wiary Świętej prowadzone przez xx. Redemptorystów w Bardzie Śląskim.

Po gościnnym Dolnym Śląsku odbyło się spotkanie w Jaśle, w parafii Chrystusa Króla gdzie don Pietro został poproszony o pobłogosławienie placu pod budowę nowej świątyni. Półżartem półserio „został zobligowany” do przyjazdu na poświęcenie kamienia węgielnego i gotowej świątyni. Ostatnim spotkaniem było spotkanie w Ludźmierzu u Królowej Podhala, do której zdążając nawiedził drewniany (zbudowany bez użycia ani jednego gwoździa) kościółek z 1490 r. w Dębnie.

Wszystkie spotkania były dziękczynne za 32 lata objawień Królowej Pokoju. Przebiegały w iście medziugorskiej atmosferze modlitw i pieśni. Dziękujemy wszystkim za zaangażowanie i zorganizowanie tego czasu łaski, który przed wiekami wybrał i przygotował Bóg Ojciec. Don Pietro nie omieszkał na każdym spotkaniu (na tych w więzieniach też) podać tę prawdę zgromadzonym, którą przekazała Gospa grupie modlitewnej, a mianowicie że: wszystkie spotkania, które będą robione w imię Królowej Pokoju, Bóg Ojciec przygotował przed wiekami. Miejsca i zgromadzeni wierni nie przyszli na nie przez przypadek lub z powodu, zapobiegliwości księdza proboszcza czy kogoś innego, kto przekazał wiadomość o spotkaniu. Matka Boża przypatrywała się tym osobom, wybrała je i wezwała, a one odpowiedziały na Jej wezwanie i przyszły. Przyszły, aby utworzyć nową Armię Niepokalanej, która będzie walczyła u Jej boku z różańcem w ręku, aby strącać diabły do piekła. Maryja wybrała je gdyż były dyspozycyjne, gdyż są małoważne dla świata, ale jakże ważne dla Boga. Maryja wybrała je, bo z nimi chce zwyciężać.

W kolejnych numerach Echa będziemy starali się przekazać poszczególne tematy poruszane w konferencjach don Pietro. Teraz ze względu na miesiąc sierpień przytoczymy wypowiedź na temat poświęcenia się Bogu Ojcu i o Wniebowzięciu Matki Bożej.  

Poświęcenie się Bogu Ojcu    

Matka Boża przez Jelenę i Marijanę, dziewczynki, które miały lokucje, mówiła o poświęceniu się Bogu Ojcu. Kiedy w czasie Mszy świętej dojdziecie do momentu modlitwy pańskiej Ojcze Nasz poświęćcie się wtedy Bogu Ojcu, a On umiłuje to wasze oddanie się Mu. Ci, którzy się chcą poświęcić Bogu Ojcu podczas modlitwy Ojcze Nasz niech położą ręce na sercu, podczas gdy my kapłani wznosimy ręce do nieba. Takie oddanie się Bogu Ojcu można wyrażać za każdym razem gdy się modlimy Ojcze Nasz, nie tylko podczas Mszy świętej.

Wniebowzięcie Matki Bożej

Podczas modlitwy różańcowej, don Pietro miał takie rozważanie:

W czwartej tajemnicy rozważamy jak Matka Boża została wzięta do Nieba z duszą i ciałem. Przed świętem Wniebowzięcia oo. Franciszkanie byli ciekawi jak to było faktycznie z Wniebowzięciem Matki Bożej i prosili widzących, aby zapytali o to Gospę. Widzący postawili Gospie pytanie jak to było: „czy Ty Matko Boża umarłaś i zostałaś wzięta do Nieba, czy w ogóle nie czułaś śmierci? Matka Boża odpowiedziała: Ja nie umarłam. Ja od razu zostałam wzięta do Nieba”. Dlaczego: bo nie popełniła żadnego grzechu, była Niepokalanie Poczęta i szatan nie miał nad Nią żadnej władzy. Wprost przeciwnie, już za czasu Adama i Ewy Pan Bóg zapowiedział, że będzie Niewiasta, która zdepcze głowę szatana.

Na 10-tą rocznicę objawień pojechaliśmy do o. Jozo do Tihaljiny, kościół był nabity ludźmi. Było bardzo gorąco i pot lał się z nas strugami. Byliśmy w kościele od 6.00. Na zakończenie Mszy świętej wszyscy zebrani kapłani udzielaliśmy błogosławieństwa, tak jak o to prosi Matka Boża. Wierni otrzymali dar spoczynku i leżeli na posadzce tworząc jeden wielki dywan. Nie można było przejść. Jedna kobieta zwróciła się do mnie prosząc o pobłogosławienie jej syna, który stał na zewnątrz. Kiedy zacząłem go błogosławić upadł na ziemię, ale sposób w jaki upadł, zrozumiałem, że nie jest to spoczynek w Duchu Świętym. Usłyszałem jak w sposób zdenerwowany chciał wypowiedzieć: Maryja, Madonna. I kiedy powtarzał imię Matki Bożej robił to ze złością. Mówił: Madonna depcze mi głowę, Madonna wyrzuca mnie na zewnątrz. Matka Boża naprawdę w tym momencie miażdży głowę szatana i go wyrzuca również z naszej planety. Matka Boża powiedziała, że każdy różaniec święty odmówiony z miłością wiąże demonów, które zostają zrzucone do głębin piekła, którego już nie mogą wyjść. Dlatego im więcej odmówicie różańców tym więcej diabłów zostanie zrzuconych i związanych w piekle.

Jedna mistyczka, której proces beatyfikacyjny jest w toku, a która rozmawiała z Jezusem, pewnego razu usłyszała, że pokaże jej piekło. Będąc przy Panu Jezusie czuła się pewnie i poszła z Nim do piekła. Patrzy na prawo, na lewo, w górę i w dół i mówi, że nic tu nie widzi, żadnego diabła. Pyta Pana: gdzie te diabły? Pan odpowiedział: pokażę ci gdzie one są. Wszystkie diabły były na ziemi. I dlatego musimy walczyć, aby z powrotem strącić ich do piekła. Z różańcem w dłoni możemy ich wszystkich z powrotem strącić do piekła. W ten sposób wielu grzeszników zostanie od nich uwolnionych i wrócą do Boga. Dzisiaj cały dzień modlimy się w tej intencji, dlatego prośmy teraz, aby jak najwięcej osób z tej okolicy zostało uwolnionych. Amen.      

     
  • Bieżące wydanie w formacie PDF "Echa Medziugorja" zawiera tylko 1 stronę wydania papierowego. Osoby zainteresowane otrzymywaniem pełnej wersji „Echa” drogą elektroniczną, proszone są o podanie swoich danych ... (czytaj więcej)